sobota, 28 lipca 2012

The Olympic Games and recipes.

No cóż... nie napisałam wieczorem. Trochę źle się czułam, więc położyłam się wcześniej spać. 
Ale za to piszę dzisiaj. Muszę opiekować się blogiem podczas nieobecności Birda.

Wczoraj w nocy zaczeły się Igrzyska Olimpiskie !


           Mam zamiar oglądać parę dyscyplin ;)

A no i mam jeszcze dla was dwa przepisy <linki znajdują się w nazwach przepisów>. PO ANGIELSKU NIESTETY.

1. Smoothie Bananowe:
Bananowy shake na śniadanie ;)

2x banana
2x ice
1/2 szkl greek jogurt(with honey?)
1/2 szkl płatków owsianych
1/3 szklanki migdałów

2. Raspberry Linzer Cookies
Raspberry Linzer Cookies
   


 Okeeey ja na razie ide. Napisze potem . Paaa !                                         The Worm.


piątek, 27 lipca 2012

Swatch.

Witam was kochani !
Nie pisałam, ponieważ był u mnie wujek - co już wiecie. Potem ja pojechałam na 3 dni do niego ...
No cóż. Mam nadzieje, że Bird nie będzie zły... chociaż ja i tak jestem zła na niego ! -,-
NIC SIĘ NIE ODZYWA.
Nie widziałam jej prawie 2 tygodnie.
Pisałam i nawet nie raczył lamus odpisać.
A więc oznajmiam Birdzie, iż jestem na Ciebie zła i mi przykro jest </3.


Wróćmy do tematu naszego posta.
A więc kiedy jechałam do wujaszka Piotrka wstąpiliśmy po drodze do Babci.
Kochana babcia jak zawsze kiedy u nie jestem musi mnie czymś obdarować.
Bywa różnie czasem podarunkiem są duże ilości słodyczy a innym razem pieniążki. Tym razem dostałam to drugie. Od pewnego czasu czekałam na to aż uzbieram pieniądze na zegarek firmy swatch. Miałam trochę oszczędności więc mogłam go sobie zafundować.
Kiedy dotarłam do Piotrka zaczełam szukać wymarzonego zegarka w internecie. Znalazłam i zamówiłam. W ciągu kilku dni <dokładniej dwóch> zegarek został dostarczony do mojego domu.
Zegarek kupiłam ze strony swiss.com.pl. Uważam, że jest godna polecenia. Dostawa kurierska jest zupełnie za darmo. Zamówiony zegarek dochodzi bardzo szybko.
Więc jeśli macie zamiar kupić sobie zegarek polecam tą stronkę ! :)
ENJOY !


                                 A oto mój zegarek:


                                     I moja mordka ;p



OKEY LECE COŚ ZJEŚĆ NAPISZE WIECZORKIEM ! PAAAA !
                                      The Worm..


poniedziałek, 23 lipca 2012

If i had a british accent i'd never shut up.

Siemka ! 
To znowu ja, The Bird. 
Spakowana i gotowa, zostało tylko czekać do jutra!
Czuję że unoszę się nad ziemią, już nie mogę się doczekać Londynu!!!
Kocham kocham i jeszcze raz kocham to miasto. Pozwala mi oddychać i poczuć tempo życia.
Mam nadzieję,że uda mi się znaleźć jakiś internet i napisać parę słów z deszczowego miasta. 
Zostawiam Was pod czujnymi literami The Worma z nadzieją, że nie zaniedba bloga i mam nadzieję powrócić do chociaż paru stałych czytelników! 




To ja radosna z walizką. 10 dni to jednak sporo ciuchów i wszystkiego...
Trzymajcie się kochani i na koniec pozostało mi tylko życzyć Wam miłych wakacji.


Enjoy little things!


Yours,
The Bird.



niedziela, 22 lipca 2012

Melodia.



Witajcie kochani!
Niedawno wróciłam od babci, ze wsi z nową energią. 
Wystarczyły dwa spacerki na świeżym , czystym powietrzu i od razu czuję się zdrowiej.
Poza tym byłam bardzo zaskoczona , bo po przyjeździe czekała mnie niespodzianka.
Dokładniej w noc przed naszym przyjazdem urodził się źrebaczek od dziadka klaczy, Miśki.
Piękna , maleńka klaczka została ochszczona cudownym imieniem, Melodia.
Po tej wsiowej sielance powrót do cywilizacji i we wtorek LONDYN!
Już energia mnie rozpiera, nie mogę się doczekać ,liczę godziny.
Miasto do którego wracałabym zawsze. Totalnie zakochana.


Teraz pare wiejskich fotek:




 Bohaterski pies, który boi się krów.



Nasze , malutkie szczęście, Melodia.
Pierwszy poznawczy spacerek zaliczony !

 Czymże by była wieś bez krów, tutaj małe cialaki.






Jarałam się bo dziadek znalazł starą Zorkę, rozpracowywałam jej mechanizm. Planuje podrzucić ją do serwisu i spróbować poużywać, jeśli się nadaje. Stała na strychu z 30 lat. 


Dużo czasu podczas tego weekendu spędziłam z moją małą kuzynką, podziwiam małe dzieci, za ich niewinność, brak zachamowań. Wiecie, idę sobie z nią na spacer, a ona na głos zaczyna śpiewać , ludzie nas mijają, a jej to nie obchodzi. Sama czasem chciałabym być pełna tej dziecinnej odwagi. 


Okejka, ja lecę ćwiczonka , książeczka i lulu. Jutro ostateczne przygotowania przed wyjazdem.
Enjoy little things, gyus!!


Lov ya !
The Bird.

sobota, 21 lipca 2012

Holiday and Guns'N Roses.

Witam mordki ! <3 
Jak życie wam mija ? U mnie jest całkiem dobrze chociaż przyznam, że mogłoby być o wiele lepiej .
Właśnie pożeram pizzę 4 sery i wyleguje się na kanapie...
Taaak... to się nazywa lenistwo.

A no i nie martw się Ptaszku zaopiekuje się blogiem ;>

Ogólnie dziś przyjechał do mnie mój wujek, który ma hm... 16 lat.. teraz będzie szedł do 1 liceum.
Zawsze był dla mnie jak rodzeństwo, którego w dzieciństwie mi brakowało. I jestem mu za to wdzięczna ..

Wiecie co?
Chociaż z tego co wiem praktycznie nikt nie czyta tego bloga to pisanie go bardzo mnie wciągneło. Wciąż myślę co mogłabym jeszcze napisać i zmienić. To fajny pomysł tym bardziej, że ostatnio Bird mi powiedział, że można też z tego nieźle zarabiać.



A oto nutka na dziś --------------> Guns' N Roses - Paradise City  
Gunsi których wprost kocham. 
Po odejściu Slasha nie jest to już ten sam zespół no ale cóż.. nadal jest Axl . 
30 czerwca był ich koncert w Rybniku. Chciałam się tam wybrać ale nie miałam z kim... ;(

  




                                                                                                                                THE WORM .

piątek, 20 lipca 2012

Eska Music Awards!

Hejka !! :>
Dzisiaj wielkie wydarzenie muzyczne, naokoło wszędzie trąbili o Eska Music Awards.
Pomyślałam sobie, w sumie , czemu nie ? No i oglądam. 
Szczerze mówiąc mamy wielu naprawdę dobrych polskich artystów jak np. Julę. Podoba mi się jej styl.
Bardzo zaskoczyła mnie wizyta Aury Dione i jej występ, nie sądziłam, że Polska jest aż tak ważna w muzycznym świecie, wychodzę na jakąś marną patriotkę. Zaskoczyło mnie to , naprawdę.
Tym czasem, miłego oglądania kochani!!




Ah chciałam poinformować, że wyjeżdżam na weekend, więc z mojej strony nie będzie żadnych notek , mam nadzieję że Roball zadba o naszego bloga. 


Trzymajcie się!!

The Bird.

Happy.

Hej Hej Hej !
Ciesze się bo po ponad roku napisałam do mojego przyjaciela < byłego > i mi odpisał. !
Gadałam z nim trochę i jest ok. ;)
A teraz piosenka na dziś: ------------------------> Summer Paradise .
Życzę miłego słuchania !

 ZABIERAM SIĘ ZA OGLĄDANIE FILMU THE NOTEBOOK. 



Potem dam wam recenzje :)

Trzymajcie się !
                                                           

                                                                                                                      THE WORM .

Realia.

Hej ludziska ! 
(nadal nikogo nie ma, zostawiajcie jakieś ślady, nooo)
Mamy 20 dzień wakacji, jak wam mijają?
Ja dzisiaj planuje spotkać się z przyjaciółką, która właśnie wróciła z Egiptu, zobaczę jakim stała się murzynem :P 
A wczoraj przeglądając różne kanały na yt, natknęłam się na fajny odcinek Lekko Stronniczych. 
Zaprezentuję Wam teraz coś co poruszyło mnie do głębi.
JEŻELI TERAZ COŚ JESZ, ODŁÓŻ TO. DLA WŁASNEGO DOBRA.


MÓWIĘ POWAŻNIE.




A teraz klikajcie i enjoy!!


polska kuchnia


Mam nadzieję, że jeszcze żyjecie, powiem Wam że nie jest przyjemnie oglądać to. 
Co się dzieje z naszą Polska ?!!?


Heh.


Załamana.


Trzymajcie się i piszcie, proszę piszcie!!!


The Bird.

czwartek, 19 lipca 2012

TIEMPO


Hej Ludzie ! Tu WORM.Jak mijają wam wakcje ? Jejuu.... tak mi szkoda, że naszego bloga nikt nie czyta..WKŁADAMY W NIEGO TYLE PRACY I NIC Z TEGO NIE MAMY . !Jeśli chodzi o tytuł to wyraz "tiempo" oznacza pogodę po hiszpańsku. Nie miałam pomysłu jak mogę nazwać ten pościk więc aby nie było zwykłe, nudne "pogoda" napisałam to po innym języku xdTaaak wiem nie jestem normalna. Ale to właśnie jest we mnie fajne. To, że jestem inna niż wszyscy.Ale szczerze mówiąc ciesze się z tego ;) !Hmm... miałam pisać o pogodzie, a więc. JEST BEZNADZIEJNA. Dziś może jeszcze nie będzie tak źle no ale od kilku dni niby jest ciepło ale pogoda tak czy siak jest do bani , bo przez caaaaały czas pada .. Jednym słowem mówiąc pogoda jest w kratkę. Przynajmniej w mojej okolicy .Mam nadzieję, że dziś będzie.... lepiej...Ale z tego co widzę lepiej chyba nie będzie. Zazdroszcze tym, którzy gdzieś w te wakacje wyjeżdzają...

No cóż... trudno się mówi. W tym roku trochę posiedzę w domu a za rok może gdzieś wyjadę ;) W ferie zimowe byłam w Indiach więc nie jest tak źle. OK. Przejdźmy do rzeczy. Dziś kolejna dostawa pomysłów ! :D ( WSZYSTKIE POMYSŁY SĄ OCZYWIŚCIE ZE STRONY zszywka.pl co widać u dołu zdjęć) ZACZYNAMY. NUMER 1. Banany w czekoladzie. Chyba nie muszę tłumaczyć jak to się robi, bo to za łatwe. Z resztą nawet jeśli ktos nie wie to wszystko jest widać na zdjęciu niżej . :) SMACZNEGO.

sprobujcie

AAAAAAAAAAAAAAAA ! Znalazłam takie cudo ;O

love it! Wiem wiem to nie jest na temat tego posta... eh... ale nie mogłam się oprzeć no ! Takie piękneeeee ! BIRD BIRD BIRD BIRD ! KUP MI TAKIE !!!!!! DOBRA KONIEC.! Wracam do tematu . A więc:

Numer 2 Taka oto cytrynka ;> Wystarczy zrobić kilka pasków obieraczką i pokroić w plasterki ! Wygląda bardzo fajnie i na pewno każdy zwróci uwagę w czasie imprezy na napoje ;) !

cytryna Numer 3. To słoik z olejem. W środku jest zdjęcie. Słoik i olej... na zdjęcie :) Wygląda bardzo ciekawie, nie zaprzeczajmy. Przepis jest chyba najłatwiejszy jaki może być. 1. Bierzemy słoik. 2. Wlewamy olej. 3. Wkładamy zdjęcie, które chcemy tam mieć. MOIM ZDANIEM JEST TO ŚWIETNY SPOSÓB NA UPOMINEK NA URODZINY KOGOŚ Z RODZINY CZY ZNAJOMYCH (PRZYJACIÓŁ). ! Myślę o zrobieniu czegoś takiego sobie ;)

Okey Numer 4. ZNALAZŁAM TO I... JESTEM DUMNA ! MUSZĘ COŚ TAKIEGO ZROBIĆ NA IMIENINY !! Paczajcie jakie extra: doniczkowe ciacho Niezbyt chce mi się pisać jak to zrobić bo trochę tego sporo. Ale jest to dość łatwe w wykonaniu ale trzeba mieć trochę rzeczy, m.in doniczki <nowe>, lody, sztuczne kwiatki i takie ciasto. No ale ja i tak coś takiego zrobię. Może nie dokładnie to samo ale spróbuję. Jak zrobię to wstawie zdjęcie na bloga ;) A NA KONIEC "KAC KSIĄŻKOWY". Ahahahahah xd OKEY JA SPADAM NA RAZIE! napisze wieczorkiem ! Paaaa !

środa, 18 lipca 2012

It hapenns when you get bored.

Siemanko wpadam na chwilę, pokazać wam fotki, które zrobiłam przed chwilą.
Taki mały morski akcencik podczas tych prawie słonecznych wakacji. Pogoda się poprawia więc po obiedzie, planuję małą rowerową wycieczkę :)






I jak podobają Wam się, czekam na opinię.


THE BIRD.







Kulianarnie.

Witajcie ! Tu wasz ranny ptaszek. Jak wakacje, wstaliście już?
Ja najchętniej przeleżałabym cały dzień pod kołdrą ale głód wygnał mnie z łóżka.
Usmażyłam sobie piękne, złociste naleśniki, na którę przy okazji podam wam przepis. 
Nie wspominałam ale uwielbiam gotować i eksperymentować w kuchni... taka fajna odskocznia i te zapachy... ummm <3






Tu jedna z moich ulubionych książek z której czerpię inspirację. 
Napisana przez wnuczkę Dahla , tego słynnego pisarza od np. ,, Matyldy" czy ,, Charliego i fabryki Czekolady". Książka jest pełna zdjęć i opowieści z życia Sophie, oprócz tego oczywiście świetnych czasem nietuzinkowych przepisów. Przy okazji przedstawię Wam pare przepisów. :)
Tym czasem lecę, czytać.


Miłego dnia ! 
The Bird.

wtorek, 17 lipca 2012

Leniwie porannie bez słońca.

Witajcie kochani! Wczoraj przyznam nudziło mi się  i tak, zmieniłam wygląd bloga, jak wam się podoba?
Wiem, że mało kto czyta, ale może nowszy wygląd przyciągnie więcej publiki? pokombinujemy trochę.
Robię właśnie porządek w zdjęciach i jak już Wormuś, nasz kochany wrzucił foty ze swoich zawodów, na których ja też łaskawie się znalazłam to dorzucę jeszcze jedno moje ulubione, podziwiajcie :




Widzicie prawdziwy raj, Robal w chmurach :>


Co do samych zawodów to po raz kolejny byłam po drugiej stronie medalu, czyli jako luzak ( taki wafel, usługuje, wiecie , zrób to, tamto, przynieś, podaj, pozamiataj ), a nie tam na górze wymiatając na koniu. Było ciekawie, najbardziej boli mnie to, że skoki oprócz tego że są sportem ummm.. z pozoru łatwiejszym niż ujeżdżenie czyli tak naprawdę dla każdego to mają lepsze nagrody, więcej atrakcji itp. Co na naszych, dresażowych zawodach zdarza się już na tych bardziej prestiżowych. Ja rozumiem, że polski sport kuleje nie mają kasy, ale jednak ujeżdżenie szczególnie te na wysokim poziomie, jest naprawdę obłożone godzinami morderczej pracy i przygotowań. I gdzie tu sprawiedliwość ?!
Dobra koniec, 
Właśnie zapowiadają mi pogodę w radiu i chyba czeka mnie kolejny dzień bez ruszenia dupy z domu , oczywiście oprócz obowiązkowej wizyty u konia, ale i tak większość dnia spędzę w housie. 
Może macie dla mnie jakieś ciekawe filmowe propozycje? 


Miłego dzionka!


The Bird.

poniedziałek, 16 lipca 2012

Kilka pomysłów na zrobienie czegoś samemu. - jednym słowem mówiąc DIY.

Dobry wieczorek kochani !
Tu znowu ja wasz Robal . Jak widzicie nasz bloguś zmienił wygląd - to zasługa Ptaszka. Jestem Ci za to wdzięczna ;*.
Jak na razie widać, że  NIKT naszego blogu nie czyta.. no ale cóż.. zawsze takie są początki. Mam nadzieje, że to się jeszcze rozkręci !!
Mam dziś dla was przygotowane kilka pomysłów na rzeczy, które są ładne, ciekawe i proste do wykonania. Każdy jest w stanie zrobić takie pierdoły ;)

A więc zacznijmy od miejsca gdzie można trzymać wsuwki do włosów:


na wsuwki
To ciekawy pomysł, raczej każdy znajdzie gdzieś w domu opakowanie po "Tik Takach".. ^^

Następny pomysł na DIY (do it yourself) to łatki na spodnie, a dokładniej legginsy. Wyglądają przesympatycznie i są baaardzo proste w wykonaniu. Wystarczy kupić kawałek materiału <moim zdaniem najlepiej czegoś co imituje skórę>, wyciąć w kształt, który chcemy mieć na spodniach i wszyć w miejsce, na którym mamy ochotę mieć tak śliczne łaaatki :)
 A nie mówiłam, że będzie proste ? 
łatki.

Kolejny pomysł to "miejsce" na trzymanie kabli. Tzn. tak aby za każdym razem nie trzeba było się schylać, można przyczepić sobie takie 'spinki' do papieru i wkładać w to kable od ładowarek czy USB.

Na kable mam sposób

Następny( i ostatni) ciekawy a zarazem magiczny pomysł to hmm... nawet nie wiem jak można to nazwać inaczej. Po prostu magiczny słoik ! Jest cuuuuuudowny. Mam zamiar taki zrobić ;)
Jest dość łatwy w wykonaniu. Jedyne co trzeba zrobić to wyposażyć się w łamane świetliki, których niestety nie posiadam w domku ;( 

jak zrobić magiczny słoik
 A więc do dzieła !!! Bierzcie się za robotę ! Jutro czeka was kolejna dostawa pomysłów ! 
Jeżeli macie zamiar zrobić coś z tych rzeczy lub już je zrobiliście piszcie nam o tym w komentarzach ! Czekamy !
DOBRANOC MORDKI ! 

                                                                           THE WORM.   

Notebook.

Witaam Was kochani ( tak widzę, że nikt bloga nie czyta, smutno, ale nadzieja umiera ostatnia więc keep on smiling ). 
Jako, że dzisiaj zrobiłam sobie jeden z tych wspaniałych wakacyjnych dni, gdy masz wyjebane po całości, nie musisz się martwić o jakiekolwiek rzzeczy, które powinieneś zrobić to postanowiłam zrobić pare z tych zapomnianych lub dawno obiecanych sobie postanowień. 
Mam taką listę filmów, które mogę oglądać tysiące razy i za każdym razem są tak samo piękne, wzruszające i dające do myślenia. Jednym z takich filmów jest ,,Pamiętnik".







Ten cudowny film opowiada o dwójce ludzi Noa i Allie, o ich prawdziwej miłości, takiej która przeniesie góry i przetrwa nawet największe sztormy. Historia ta odczytywana jest przez mężczyznę, pewnej kobiecie w domu dla starców. Podczas filmu przenosimy się raz w przeszłość, we wspomnienia, a raz w teraźniejszość. ,,Pamiętnik" został nakręcony na podstawie książki Nicolasa Sparksa, którą dodaję do swoją listę ,, do przeczytania". W rolę Alli wcieliła się Rachel McAdams, którą możemy oglądać również w ,, I że cię nie opuszczę", czy  ,,O północy w Paryżu". Wszystkie filmy z jej udziałem są naprawdę wspaniałe, dlatego Rachel stała się jedna z lubianych przeze mnie aktorek.
Polecam Wam ten cudowny film na jakiś samotny wieczór z kocykiem i najlepszym przyjacielem- misiem. W sumie na taką pogodę jak teraz- letni wieczór, gdzie deszcz ciągle przyciągany jest siłą grawitacji na ziemię, gdzie pioruny rozświetlają niebo a grzmoty dopełniają ten spektakl matki natury. 
Życzę miłego oglądania ! :> 


THE BIRD.

My first competition..

Siemka ! Tu Worm.
Ah .... wczoraj odbyły się moje pierwsze zawody jeździeckie w życiu <nie licząc brązowej odznaki>. Ogólnie nie było aż tak strasznie. Chociaż uważam, że poszło mi beznadziejnie. Ale to wszystko wina stresu.
Prawdę mówiąc byłam na siebie straaaasznie zła, bo wiedziałam, że nie była to wina konia, tylko moja...
Ale pocieszam się tym, że były to moje pierwsze zawody i powinnam być zadowolona z siebie bo ukończyłam parkur  (mimo tak wielkiego stresu) oraz tym, że niektórzy w czasie pokonywania parkuru spadali z koni..

A teraz kilka zdjęć:


                                                              W drodze na parkur...
                                                               Jestem dumna z Nasturcji <3
                                                                              Skok.
                                                             Bird podąża za mną :)
                                                               Ja i The Bird obok.
                                                   A tutaj moje króliki xd
 

sobota, 14 lipca 2012

Witam Was, tu ja The Bird.
Arrrr jestem zła na robala za zaniedbanie bloga podczas mojej nieobecności <jutro się policzymy>.
Wróciłam z Krakowa, wow, było świetnie, uwielbiam tę atmosferę, tych ludzi.
Skończyliśmy na 4 miejscu, mając tylko 0,3 do brązowego medalu, to chyba boli najbardziej, ale również nieźle motywuje ! Nie obyło się bez burzy , która przerwała konkurs kuców i przesunęła nasz o 45 minut O.o. Siedzenia w stajni i gadania o wszystkim nie zastąpi nic, również bardzo pożytecznych składanych krzesełek, które mieli wszyscy tylko nie ja, musiałam tłuc dupe na plastikowej bezoparciowej skrzynce. Wróciłam trochę przeziębiona , ale totalnie zadowolona, proszę więcej takich chwil.
I pozdrowionka dla Ani, która budziła mnie codziennie rano ok. 6:30,  próbując szybko i bezszelestnie przedrzeć się przez pokojowy bajzel, ah no i dla Staśka i Olivera którzy o 23 wieczorem szukali internetu. xD Niezapomniane,ale te chwile rekompensują hotelowe warunki, nasze miejsce gdzie spaliśmy wyglądało jak szpital, SERIO. 
Parę fotek:






piątek, 13 lipca 2012

Przerwa w pisaniu..

Siemka ! 

Strasznie was przepraszam ale kompletnie nie mam ostatnio czasu na siedzenie na kompie, a co dopiero na pisanie bloga.
Mam teraz sporo treningów i kiedy wracam do domu jestem padnięta... -,-
Dziś byłam na pobieraniu krwi, ponieważ potrzebne są badania lekarskie na zawody .
Oprócz tego nic ciekawego się chyba nie wydarzyło.
Było jak zawsze ciężko <treningi> i nudno <bez luuuuduuu !!>

Ahh no i GRATULACJE DLA BIRDA !

 Brawoo kocie! Jestem z Ciebie dumna ;> 

                                                                                                          Worm.
         


P.S jak będe miała czas od razu napiszę. Czekajcie na nowe posty . Paa ! ;3






poniedziałek, 9 lipca 2012

Highway to Cracow.

Witajcie ! 
Właśnie pakuję się na finałyy!! Przybywam w tumanach kurzu na moim karym rumaku <3
Jutro pobudka o 5:30, więc pościk będzie na szybko.
Jak wam mijają wakacje? Korzystacie? 
Mam nadzieję.
Tak aby jak wrócicie do szkoły/pracy/wykładów nie żałowali żadnego powtarzam żadnego dnia!!!! 
Przeczytałam książkę o której ostatnio pisałam, recenzja po powrocie :) 
Wczoraj nic nie pisałam, byłam u taty i razem z bratem cały czas rewanżowaliśmy się w badmintona , ahh boże jakie to było emocjonujące , normalnie drugi Wimbledon.
A, mój brat zaczyna podążać za tłumem i zmienia się w skejta -.- ( vansy, grzyffcia) może trochę powierzchownie go oceniam, ale jednak sposób w jaki się zachowuję narzuca mi takie myślenie...
Jest świetny i wgl., ale w tym aspekcie nie jestem z niego dumna, okej może jeszcze dzieciak i takie tam,  ale chciałabym aby miał trochę mózgu. Boże zachowuję się jak matka!! Koniec z krytyką!



Tu on, siedzimy w starbucksie i jest pięknie <3 

Mam fajnego brata, powiem wam że nie jest między nami tak źle, z czasem po prostu zrozumiałam że muszę mu czasem odpuścić nie wkurzać się i wgl i jest dobrze. Prawie wcale się nie kłocimy. :D 
Życzę tego wszystkim braciom i siostrą!!

Ja spadam lulu.

Trzymajcie kciuki za mnie na finale !!!

Baju,baju.

The Bird.

Rainbow hair.


Hej mordeczki  !Mam ogromny dylemat ...Nie wiem czy zrobić sobie kolorowe końcówki włosów np. czerwone czy całe włosy szamponetką na kasztanowy brąz?Hmmm...? No nie wiem no !A no i ... jutro niestety nie jadę z birdem ...Mam w niedzielę zawody i muszę ćwiczyć - mało czasu już zostało.______________________________________________________
DLATEGO KOCIE NIE BĄDŹ NA MNIE ZŁA ! To nie moja wina wiesz o tym.
Jeszcze raz Cię przepraszam. 
Kocham Cię ptaszku ! gify konie <----------------------- a to dla Ciebie na przeprosiny.
i na szczęście na zawodach !!
                                                                        The Worm.

                                       


niedziela, 8 lipca 2012

"Neonówki"

Witam ponownie kociaki !
Troszkę nie miałam czasuu..
Dziś pogoda super .. tzn. było ciepło ale nie duszno. W sam raz, no może trochę słoneczka zabrakło !
Ale dobre i to ;)

Dziś chcę zaprezentować wam cudowne neonowe ubrania. ! Są mega modne i przy okazji w czymś takim bardzo rzucałybyście się w oczy.
Więc jeśli chcecie zostać zauważone to w tej chwili zasuwajcie do sklepu po "neonówki" !
A o to kilka z nich:

                                     

Dziś 1/3 dni spędziłam w stajni ..
Potem musiałam pojechać na zakupy i jakoś w dziwny sposób znalazłam się w sushi barze ;> Mniam ..
I nie musiałam robić obiadkuu... xd
Dobrze lece na razie . Nie wiem już co pisać ;< Trzymajcie się ! :D
                                                                                                  The Worm .