No cóż... nie napisałam wieczorem. Trochę źle się czułam, więc położyłam się wcześniej spać.
Ale za to piszę dzisiaj. Muszę opiekować się blogiem podczas nieobecności Birda.
Wczoraj w nocy zaczeły się Igrzyska Olimpiskie !
Mam zamiar oglądać parę dyscyplin ;)
A no i mam jeszcze dla was dwa przepisy <linki znajdują się w nazwach przepisów>. PO ANGIELSKU NIESTETY.
1. Smoothie Bananowe:
2. Raspberry Linzer Cookies
Okeeey ja na razie ide. Napisze potem . Paaa ! The Worm.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz